Główna treść strony 2018

1 września 1939 roku wybuchła II Wojna Światowa

O świcie 1 września 1939 r. wojska niemieckie, bez wypowiedzenia wojny, przekroczyły na całej niemal długości granicę Rzeczypospolitej, rozpoczynając tym samym pierwszą kampanię II wojny światowej. Działania zbrojne rozpoczęły się o godzinie 4.35 od zbombardowania Wielunia. Atak ten nastąpił na kilka minut przed salwami pancernika „Schleswig-Holstein” oddanymi w kierunku Westerplatte.

Niemiecki plan ataku na Polskę przewidywał wojnę błyskawiczną. Jej celem miało być przełamanie polskiej obrony, a następnie okrążenie i zniszczenie głównych sił przeciwnika. Wojska niemieckie miały przeprowadzić koncentryczne uderzenie ze Śląska, Prus Wschodnich i Pomorza Zachodniego w kierunku Warszawy. 


Sytuację militarną Polski pogarszała długość granicy z Niemcami, która po zajęciu przez III Rzeszę Moraw i wkroczeniu niemieckich wojsk na Słowację, liczyła około 1600 km. Umożliwiało to zaatakowanie Polski z zachodu, północy i południa. Strona niemiecka przystępując do wojny z Polską wystawiła 1 850 tys. żołnierzy, 11 tys. dział, 2 800 czołgów i 2000 samolotów. Wojsko Polskie dysponowało dwukrotnie mniejszą liczbą żołnierzy (950 tys.), ponad dwukrotnie mniejszą liczbą dział (4,8 tys.), czterokrotnie mniejszą liczbą czołgów (700) i pięciokrotnie mniejszą liczbą samolotów (400). Strona niemiecka miała nie tylko przewagę liczebną, ale dysponowała również nowocześniejszym uzbrojeniem i sprzętem.

Wojska niemieckie od samego początku walk odnosiły sukcesy. Luftwaffe po zdobyciu panowania w powietrzu rozpoczęło bombardowanie szlaków komunikacyjnych, zgrupowań polskich wojsk, a także dokonywało nalotów na miasta. Wojska pancerne wspierane przez piechotę przełamywały polskie linie obrony i wychodziły głęboko na tyły. 


3 września związane z Polską układami sojuszniczymi Wielka Brytania i Francja przekazały władzom III Rzeszy ultimatum, w którym domagały się natychmiastowego wstrzymania działań wojennych i wycofania wojsk z terytorium Polski. Po jego odrzuceniu rządy obu państw przystąpiły do wojny z Niemcami. Tym samym Hitlerowi nie udała się izolacja konfliktu polsko–niemieckiego i powtórzenie scenariusza z Monachium. Pomimo wypowiedzenia wojny Niemcom wojska brytyjskie i francuskie nie podjęły jednak żadnych efektywnych działań militarnych przeciwko III Rzeszy. Polska pozostała więc w konflikcie  z Niemcami osamotniona. Niemały wpływ na decyzję Londynu i Paryża miała wiedza na temat treści tajnego protokołu układu Ribbentrop – Mołotow z 23 sierpnia 1939 r., dotyczącego podziału terytorium Polski pomiędzy III Rzeszą a Związkiem Sowieckim. Inną kwestią jest to, iż zarówno Francja, jak i wielka Brytania, nie były przygotowane we wrześniu 1939 r. do wojny z Niemcami.


Po wygranej bitwie granicznej wojska niemieckie zaczęły coraz bardziej zagrażać stolicy. 8 września pierwsze oddziały dotarły pod Warszawę. 17 września, łamiąc obowiązujący polsko-sowiecki pakt o nieagresji, na teren Rzeczypospolitej wkroczyły oddziały Armii Czerwonej. Niemcy od kilkunastu dni ponaglali już Sowietów, ażeby zajęli obszary uznane w pakcie Ribbentrop-Mołotow za ich strefę interesów. Stalin zwlekał jednak  z podjęciem decyzji, czekając na to, jak zachowają się wobec niemieckiej agresji na Polskę Wielka Brytania i Francja, a także przyglądając się, jak silny opór Niemcom stawia polskie wojsko.

Siły Armii Czerwonej skierowane przeciwko Rzeczypospolitej wynosiły w sumie ok. 1,5 miliona żołnierzy, ponad 6 tys. czołgów i około 1800 samolotów.

Uderzenie Niemców na Warszawę zatrzymane zostało na pewien czas dzięki wielodniowej bitwie nad Bzurą (9-18 września), największej w czasie kampanii wrześniowej, w której udział wzięły wycofujące się z Wielkopolski i Kujaw armie „Poznań” i „Pomorze”. Pomimo, iż bitwa ta zakończyła się klęską wojsk polskich, to niewątpliwie opóźniła kapitulację Warszawy i wiążąc wojska niemieckie umożliwiła wycofanie się polskich oddziałów do Małopolski Wschodniej.

Władze polskie wzywając do unikania walki z Armią Czerwoną, nie uznały jej wkroczenia za powód do wypowiedzenia wojny i nie zerwały stosunków dyplomatycznych z Moskwą. Zaistniała sytuacja zadecydowała o tym, iż w nocy z 17 na 18 września prezydent Ignacy Mościcki wraz z rządem polskim i korpusem dyplomatycznym przekroczył granicę rumuńską, planując przedostanie się do Francji. Razem z nimi terytorium polskie opuścił Naczelny Wódz marszałek Edward Rydz-Śmigły.

Pomimo wkroczenia wojsk sowieckich do Polski i ewakuacji najwyższych władz Rzeczypospolitej walki trwały nadal. Od 17 września pod Tomaszowem Lubelskim armie „Kraków” i „Lublin” toczyły bój z Niemcami usiłując przedostać się na tzw. przedmoście rumuńskie. 20 września, po wyczerpaniu amunicji, skapitulowały. 22 września, po wielodniowej walce z Niemcami, dowódca obrony Lwowa gen. Władysław Langner poddał miasto Sowietom. Do 28 września broniła się Warszawa, a do 2 października załoga Helu. Ogólnej sytuacji nie mogły zmienić pojedyncze punkty oporu, takie jak Westerplatte, które trwały w bohaterskiej walce. Kampania rozpoczęta we wrześniu 1939 r. zakończyła się dla Polski klęską. Samotnie walczące z niemiecką i sowiecką potęgą wojska polskie nie mogły liczyć w niej na zwycięstwo.

 
Straty po stronie polskiej wynosiły około 200 tys., w tym 70 tys. poległych. Do niemieckiej niewoli wziętych zostało ponad 400 tys. żołnierzy, w tym ponad 10 tys. oficerów. W walkach z Armią Czerwoną zginęło około 2,5 tys. polskich żołnierzy, a blisko 20 tys. było rannych i zaginionych. Do niewoli sowieckiej dostało się około 200 tys. żołnierzy, w tym ponad 10 tys. oficerów. 
Około 70 tys. żołnierzy polskich przekroczyło granicę Rumunii i Węgier, natomiast na Litwę i Łotwę przedostało się około 18 tys.Straty niemieckie wynosiły około 45 tys. poległych i rannych żołnierzy. Ponadto armia niemiecka straciła około 1000 czołgów i samochodów pancernych oraz blisko 700 samolotów. Były to straty poważne i stanowiły ponad 30% stanu bojowego. 
Straty sowieckie wynosiły około 3 tys. zabitych i 6-7 tys. rannych.


Źródło (18.08.2018): www.dzieje.pl
 

  • Okręt „Schleswig Holstein” podczas ostrzału Westerplatte
    Okręt „Schleswig Holstein” podczas ostrzału Westerplatte. 01.09.1939 r. Źródło: PAP/CAF/Archiwum

wstecz